/fot. TVP
Odc. 1, „Ferie w domu”
Nadszedł długo oczekiwany przez synów państwa Boskich czas ferii. Rodzice nie podzielają entuzjazmu swoich dzieci - w końcu trzeba jakoś się nimi zająć, zorganizować im czas, zapewnić rozrywkę itd., itp. A jest to wyjątkowo wymagające zadanie. Czasami trzeba na przykład wstać wcześnie rano lub zorganizować skocznię narciarską na schodach w domu…
Natalia i Ludwik próbują ustalić, kto będzie opiekował się Tomkiem, Kubą oraz Kacprem. Nie mogą się dogadać w tej kwestii - każde z nich kombinuje, aby jak najmniej czasu przebywać w domu. Tomek wpada na pomysł, aby Natalia i Ludwik się rozwiedli. Wtedy sąd ustalałby, kto i kiedy zajmuje się dzieciakami, a rodzice nie musieliby się sprzeczać ze sobą na ten temat.
Podczas ferii Kuba i Kacper zapraszają do siebie kolegów z klasy. Więcej dzieci pod jednym dachem, to także więcej hałasu, zgiełku i bałaganu. Jak rodzice poradzą sobie z tyloma żywiołami na raz?
Podczas błogiego lenistwa Kuba odkrywa swój nadprzyrodzony dar - telefonopatię. Natalia jest pod wrażeniem nieznanych jej dotąd umiejętności syna.
Odc. 2, „Opiekunki”
Opiekunka, zajmująca się do tej Kubą, Kacprem i Tomkiem, postanawia odejść. Natalia i Ludwik wpadają w popłoch - muszą, jak najszybciej znaleźć nową nianię. Z tego powodu urządzają casting. Niestety, z każdą kolejną kandydatką są coraz bardziej załamani - dziewczęta same z miejsca dyskwalifikują się - mają niewłaściwe podejście do niektórych aspektów życia, ubierają się niestosownie lub zadają z podejrzanymi typami.
Ludwik i Natalia na zmianę zostają z dziećmi, ale zapanowanie nad trzema żywiołowymi charakterkami w pojedynkę to niezwykle trudne i męczące zadanie. W obliczu eskalacji braterskich konfliktów Natalia popada w apatię, zaś Ludwik wzywa na pomoc posiłki i stosuje niedozwolone substancje. Na szczęście kryzys nie wpływa ujemnie na pożycie małżeńskie, z czego chłopcy skwapliwie korzystają - w końcu każda okazja, aby pograć na Xboxie jest dobra!
Odc. 3, „Kieszonkowe”
Podczas oglądania albumu ze zdjęciami, chłopcy dowiadują się, że Natalia i Ludwik jeździli kiedyś mercedesem kabrio. Są zachwyceni. Ubolewają, że rodzice nie mają już takiej „odjazdowej bryki”.
Posiadanie rodziny i utrzymanie jej zwiąże się z konkretnymi wydatkami. Z tego powodu Boscy próbują ciąć koszty oraz nauczyć synów szacunku do pieniędzy. Natalia wpada na pomysł, aby zamiast samochodem poruszać się autobusem - w końcu bilety są zdecydowanie tańsze od benzyny. Kuba szybko dostosowuje się do sytuacji i negocjuje stawki za dobre wyniki w nauce. Podczas wypłacania kieszonkowego Ludwik musi stawić czoła trzem twardym negocjatorom. Wszyscy rozumieją, że bez pracy nie ma kołaczy, ale każdy próbuje interpretować tę zasadę po swojemu. Dzieciaki ochoczo zabiorą się za robienie prania - w końcu zawsze można znaleźć jakieś drobniaki w kieszeniach ubrań…
Natalia postanawia, że rodzina powinna przejść na dietę. Codziennie serwuje swoim mężczyzną niedoprawione warzywa gotowane na parze. Pod jej nieobecność Ludwik wraz z synami zabijają głód chipsami. Czy męska tajemnica wyjdzie na jaw?
Odc. 4, „Siła argumentu – argument siły”
Nawet w najlepszej rodzinie czasami komuś mogą puścić nerwy. Między Kacprem a Kubą do starć dochodzi prawie na okrągło. A kością niezgody pozostaje niezmiennie pilot od telewizora. Natalia chce załagodzić napięcia. Próbuje zjednoczyć rodzinę przy stole, używając do tego dosyć niekonwencjonalnych sposobów…
Kuba nie ma lekko także w szkole. Musi stawić czoła grubemu Olczakowi, który nieustannie mu dokucza. Natalia próbuje przekonać syna do pokojowych metod, podobnie zresztą jak Ludwik. Boska dojdzie do wniosku, że chłopiec powinien trenować piłkę nożną – w ten sposób mógłby się wyżywać na boisku i nie wchodziłby w konflikty z kolegami, które zwykle kończą się siniakami. Boski z kolei jest zdania, że w sytuacjach konfliktowych najlepszy jest kompromis. Niestety, czasami słowa innych rozumiemy po swojemu i na własnej skórze doświadczamy, co jest ważniejsze - silny argument czy argument siły…
Odc. 5, „Dziewczyna Tomka”
Strzała Amora w końcu dosięga najstarszego z synów państwa Boskich - Tomek spotyka się z czarnoskórą Sylwią. Stara się umawiać w ukryciu przed całą rodziną – niestety, bezskutecznie. Natalia jest bardzo ciekawa, jak przebiega nowa znajomość. Próbuje wypytać o szczegóły, ale Tomek nie jest skory do jakichkolwiek opowieści. Ludwik ma zastrzeżenia co do sympatii syna. Czy powodem może być kolor skóry Sylwii?
Choć najstarszy z trójki Boskich nie zawsze czuje potrzebę zwierzania się ze wszystkiego rodzicom, teraz będzie potrzebował kilku porad Natalii. Pomocny w sercowych rozterkach będzie także Ludwik.
Pojawienie się w życiu Tomka Sylwii powoduje, że również Kacper i Kuba rozprawiają o dziewczynach, związkach i pocałunkach. Ale - jak wiadomo - nie samą miłością człowiek żyje. W rodzinie trzeba stawić czoła brukselce, rapowi i śmieciom…
Odc. 6 „Co jest do jedzenia?”
Boscy nie mogą się dogadać w kwestiach kulinarnych. Natalia, znana jako fanka zdrowej żywności, nie jest w stanie pogodzić wymagań synów ze swoimi przekonaniami żywieniowymi. Także Ludwik ubolewa nad tym, że żona zmusza go do jedzenia ryb, a wzbrania się przed usmażeniem schabowego.
W klasie Kuby zorganizowano klasowy obiad. Każdy z rodziców musi sporządzić jedną potrawę. Natalia proponuje synowi kilka dań z jej zdrowego menu, jednak chłopak stale kręci nosem. Wymawia się alergiami kolegów na rozmaite składniki. Jego zdaniem, najlepiej będzie, gdy Boska przyrządzi coś prostego w stylu frytek lub pizzy.
Wspólne posiłki w rodzinie Boskich to doskonała okazja do rozmów na rozmaite tematy - czasami także o poważnym charakterze. Podczas kolacji chłopcy dowiedzą się, że ich ojciec był w młodości poligamistą, podyskutują także o George’u Bushu i stosunkach panujących w Ameryce.
Odc. 7 „Jedna kobieta, czterech facetów”
Nie jest łatwo być jedyną kobietą w rodzinie – szczególnie gdy trzeba liczyć wyłącznie na siebie. Wie coś o tym Natalia Boska. Wszystko jest na jej głowie – prowadzenie domu, przygotowanie posiłków, robienie zakupów, wyprawienie chłopców do szkoły, dbanie o to, aby posługiwali się poprawną polszczyzną, itd. itp. Męska część rodziny Boskich wykorzystuje przy tym dobre serce Natalii, używając różnych sposobów. Jednak każda cierpliwość kiedyś się kończy! Natalia w końcu wybuchnie. Jej reakcja nie zrobi jednak wrażenia na chłopcach, którzy stwierdzą, że humory mamy są podyktowane hormonami.
Podczas odwiedzin w domu Boskich Maria przekonuje Kubę, że kobiety są inteligentniejsze od mężczyzn. Swoją tezę popiera naukowymi argumentami. Kuba nie daje się jednak przekonać.
Podczas przygotowań do kolacji przez Natalię Maria nakłania chłopców do gry w Scrabble w wersji feministycznej. Ludwik przygląda się temu bardzo sceptycznie, z kolei przyjaciółka rodziny jest zachwycona – jej zdaniem, każdy sposób jest dobry, aby uwrażliwiać mężczyzn na kobiece sprawy. Czy gra przyniesie oczekiwany efekt?
Odc. 8 „Święta, święta i po świętach”
Święta Bożego Narodzenia to u Boskich czas spędzony w rodzinnym gronie, pełen spokoju, miłości, oraz… prezentów! Dzieciaki szykują podarki dla rodziców. Aby zaspokoić swoją ciekawość, próbują przetrząsnąć każdy kąt w domu w poszukiwaniu paczek-niespodzianek.
Rodzice także zastanawiają się nad prezentami dla swoich pociech. Jak zwykle Ludwik nie ma pojęcia, co takiego chcieliby znaleźć pod choinką synowie. Natalia bez zająknięcia wymienia długie pozycje z listy życzeń chłopców.
W domu Boskich panuje przedświąteczny klimat. Wszyscy członkowie uczestniczą w przygotowaniach. Podczas ubierania choinki Ludwik staje przed trudnym zadaniem wytłumaczenia Kacprowi, co to są święta i czym jest tradycja.
Natalia prowadzi zalotne rozmowy z Ludwikiem, przebranym za świętego Mikołaja. Boska przyznaje, że w tym roku była niezwykle niegrzeczna…
Odc. 9 „Niedaleko pada jabłoń od jabłka”
Ludwik zaplanował dla synów dzień pełen atrakcji. Niestety, nie wzbudziło to wielkiego entuzjazmu chłopców, którzy czas wolny najchętniej spędzają przed telewizorem lub grając w gry komputerowe. Boskiemu udaje się w końcu namówić ich na mini mecz hokejowy. Dołączy do nich również Natalia, więc rodzina w komplecie będzie mogła się zmierzyć w walce - zacięta rywalizacja spowoduje, że jedni poznają gorycz porażki, drudzy smak braterskiej pomocy. Podczas zimowego szaleństwa Ludwik nauczy synów robić perfekcyjne piguły śnieżne i trafiać bezbłędnie do celu, co nie będzie miało dobrych skutków…
Podczas sortowania bielizny do prania Boski wspomina czasy swojej młodości. Narzeka, że dziś już w przedszkolu dzieci biorą udział w „wyścigu szczurów”, tracąc tym samym wiele z beztroskiego dzieciństwa.
Natalia wda się w polemikę z Tomkiem na temat sensu wkuwania na pamięć ważnych dat historycznych. Przekonując syna do swoich racji, Boska będzie musiała upiec ciasto czekoladowe. Nastolatek będzie wprost zachwycony!
Odc. 10 „Spółka rodzinna”
W rodzinie - jak w firmie - wszystko powinno działać bez zarzutu. Nie zawsze jednak się to udaje. Na przykład - w najmniej spodziewanym momencie i nie wiedzieć dlaczego, psują się drzwi od garażu, w domu pojawia się złośliwy królik z biegunką lub przyjaciel rodziny z małym dzieckiem. Jak serialowa rodzinka poradzi sobie z takimi wyzwaniami?
Ludwik cierpi na depresję. Bezpośredni wpływ na jego podły nastrój ma pogoda. Przy rodzinnym stele Boscy zastanawiają się, czy nie warto byłoby wyprowadzić do ciepłych krajów, gdzie wiecznie świeci słońce, można kąpać się z morzu i opalać na piaszczystych plażach, a wszystkie problemy życia codziennego zdają się nie aż tak ważne. Czy marzenie stanie się rzeczywistością?
Natalia próbuje namówić Tomka na trenowanie piłki nożnej. Syn jednak odmawia. Boska nie może zrozumieć decyzji nastolatka, który do niedawna jeszcze ochoczo grał w nogę. Wkrótce okaże się, że Tomek postanowił zerwać z piłką z powodów… higienicznych.
Odc. 11 „Nienormalnie normalna rodzina”
Przed Boskimi stale nowe problemy - pralka przestała działać, a w dodatku w piwnicy roznosi się zapach zgnilizny z domieszką amoniaku. Na pomoc zostaje wezwany hydraulik. Ludwik kompromituje się podczas rozmowy z fachowcem brakiem znajomości części pralki.
Natalia przyłapuje Kubę i Kacpra, jak przezywają siebie od „ciot” i „pedziów”. Próbuje wytłumaczyć synom, na czym polega szacunek dla drugiego człowieka niezależnie od tego, kim jest i jakie ma preferencje seksualne. Chłopcy - jak zwykle - interpretują naukę na swój sposób.
Boscy znajdują na korytarzu ich domu porozrzucane tampony. Idąc ich tropem docierają do Kuby i Kacpra, którzy bawią się w wojnę, używając środków higienicznych Natalii.
Podczas oglądania telewizji dochodzi do typowo damsko-męskiego konfliktu - Natalia chce oglądać film romantyczny, gdy synowie preferują kino akcji. Ostatecznie Boska kapituluje i wychodzi z salonu.
W czasie kąpieli Kacper wyprasza Natalię za drzwi łazienki. Boska nie może przeżyć, że jej najmłodszy syn zaczyna się jej wstydzić. Ludwik próbuje przekonać żonę, że to dobry znak. Pani domu nie będzie jednak o tym przekonana.
Odc. 12 „Walka z nałogami”
Ludwik znajduje w domu papierosy. Jest przekonany, że należą do Tomka i że syn popala mimo ostrzeżeń o zgubnym działaniu nikotyny. Wściekły postanawia rozmówić się z nastolatkiem. Okazuje sie jednak, że właścicielem znalezionych papierosów jest nikt inny jak… Natalia! Zawstydzona Boska przyznaje się, że wróciła do palenia. Co na to rodzina?
Ludwik próbuje wyplenić u synów zwyczaj używania brzydkiego słownictwa. Napotyka jednak na trudności, gdy zostaje zapytany przez Kacpra o tłumaczenie na język polski sformułowania.
Natalia ma wyrzuty sumienia, że pali. Jej zdaniem, jako matka powinna świecić dobrym przykładem wobec synów. Postanawia wypróbować plastry antynikotynowe.
Odc. 13 „Rodzicielskie rozterki”
Życie z trójką tak uroczych dzieci jak Tomek, Kuba i Kacper czasami może przysporzyć mnóstwo zmartwień i utrapień. Jednak mimo wielu trudności państwo Boscy myślą nad spłodzeniem kolejnego potomka. Czy pragnienia zostaną urzeczywistnione?
Natalia i Ludwik próbują zmotywować synów do chętniejszego i częstszego pomagania w pracach domowych. Wezmą się na sposób. Połączą siły w walce z lenistwem chłopców. Na pierwszy ogień pójdzie Tomek - polegnie z kretesem i będzie musiał bez słowa sprzeciwu wyrzucić śmieci.
Po całym dniu pełnym obowiązków Natalia nie może spokojnie zasnąć. Sen odchodzi, gdy tylko pomyśli o nieumytych pojemnikach na drugie śniadanie dla chłopców. Głośno wyrażane troski nie dadzą spać także Ludwikowi, który zmęczony jękami żony wstanie w środku nocy, aby przygotować na rano śniadanie dla dzieci. Natalia zaśnie w pełni usatysfakcjonowana.
Boska – zdaniem chłopców – kolejny raz wpadła w „atak psychozy sprzątalniczej”. Krzyczy na wszystkich i zagania do robienia porządków. Okazuje się, że atak jest wywołany przyjściem… pani od sprzątania.
Odc. 14 „Marzenie Kacperka”
Zbliżają się kolejne święta. Boscy wciąż podtrzymują wiarę Kacpra w świętego Mikołaja, co nie jest takie proste – chłopiec zadaje trudne pytania, a odpowiedzi, jakie na nie otrzymuje, wcale go nie satysfakcjonują.
Kacper zastanawia się nad korzyściami, jakie przyniósłby rozwód rodziców – w rozmowie z Kubą będzie przekonywał brata, że rozwód przed świętami oznaczałby dwa razy więcej prezentów.
Wraz z padającym za oknem śniegiem na rodzinę Boskich spadają świąteczne dylematy. Okazuje się, że losowanie mikołajkowych prezentów jest trudniejsze niż trafienie szóstki w totka.
Natalia szykuje się na wigilię firmową. Jak zwykle wygląda świetnie. Marek sugeruje, że na tego typu imprezach często dochodzi do zdrad, wynikiem których są awanse. Zasieje to ziarnko niepewności w Ludwiku, który zacznie się zastanawiać, czy aby na pewno jego żona będzie mu wierna…
Tomek martwi się o ojca. Twierdzi, że z wiekiem u mężczyzn coraz gorzej z koncentracją i pamięcią. Aby pomóc Ludwikowi, postanawia kupić mu pod choinkę konsolę z grami. Problem polega na tym, że nie ma dość pieniędzy. Natalia obiecuje dołożyć się do prezentu.
Odc. 15 „Hazard”
Nikt nie chce być biedny, jednak jak stać się bogatym przy minimalnym nakładzie pracy i energii? Tomek postanawia dorabiać jako opiekun do dzieci. Rodzice wyśmiewają jego pomysł, uważając, że nie zdaje sobie sprawy z ogromu odpowiedzialności, jaki wiąże się z tym zajęciem. Chłopak nie daje jednak za wygraną. W ślady brata idzie także Kuba. Natalia zgrabnie próbuje mu wytłumaczyć, że jedenastolatek opiekujący się dziećmi to prosty przepis na poważne kłopoty. Chłopiec szybko wymyśla inny pomysł na dorabianie – zostaje psim opiekunem. Przez dom Boskich przebiegnie stado merdających zwierząt. Pamiątką po ich obecności będą… nieczystości.
Natalia i Ludwik wpadają na pomysł urządzania wieczornych przechadzek. Dzięki nim będą mieli okazję podreperować zdrowie nadszarpnięte przez wychowywanie trójki dających popalić synów. Po powrocie do domu odkrywają, że Kuba i Kacper zniknęli. Ochota na piesze wędrówki przejdzie im zupełnie, gdy zagubionych chłopców przyprowadzi… policjant.
Natalia odkrywa, że synowie namiętnie grają w pokera. Na dodatek swój wkład ma w tym Ludwik. Boska jest zła, że mąż namawia dzieci do hazardu. Boski wykłada żonie korzyści gry w karty – istnieje realna szansa, że chłopcy przegrają swoje ulubione gry komputerowe. Taka wizja zachwyci Natalię.
Odc. 16 „O miłości...”
W rodzinie Boskich przyszedł czas, kiedy trzeba zmierzyć się z niewygodnymi pytaniami dotyczącymi spraw damsko-męskich. Ludwik wije się jak piskorz, tłumacząc Kubie, co to jest orgazm. Ale to nie jedyne pytania, jakimi zasypie ojca 8-latek.
Natalia jest załamana. Zadzwoniła do niej wychowawczyni Kuby z informacją, że chłopiec znowu pobił się z kolegą. Boska opowiada się za surową karą, Ludwik bagatelizuje całą sprawę – w głębi duszy jest dumny z syna, że potrafi walczyć o swoje.
Podczas zakupów w sklepie spożywczym Boscy tracą dzieci z oczu. Natalia wpada w panikę, snując przypuszczenia, że ktoś uprowadził synów. Gdy podejdzie do nich ochroniarz z chłopcami u boku, Boska uda obcokrajowca, a Ludwik obróci się na pięcie i ucieknie.
Tomek szykuje się na imprezę. Natalia przygląda się synowi, jak pakuje swoje rzeczy. Po minie widać, że chce mu coś powiedzieć, ale się wstydzi. Ostatecznie wciśnie chłopcu do ręki prezerwatywę z prośbą, aby bawił się „ostrożnie”. Tomek uda oburzonego. W gruncie rzeczy jednak będzie bardzo uszczęśliwiony.
Odc. 17 „Człowiek uczy się całe życie”
Trójka chłopców chodzących do szkoły to niewątpliwie poważny sprawdzian dla rodziców. Trzeba przecież umieć odpowiadać na trudne pytania z matematyki, podwieźć do szkoły czy sprawdzić zadania domowe… A jak w tym wszystkim znaleźć czas dla siebie i małżonki/-nka?
Ludwik postanawia pomóc Kubie w odrabianiu lekcji. Przyłączy się do nich Tomek. Dzięki niemu Boski dowie się, że w matematyce - jak i w życiu - królują pytania-podpuchy. Natalia próbuje nakłonić Kacpra do czytania książek, co będzie nie lada wyzwaniem. Ludwik weźmie się na sposób i podsunie synowi ulubioną lekturę… program telewizyjny.
Zgodnie z przysłowiem, że „bez pracy nie ma kołaczy”, Boski wraz z synami rekompensują sobie trudy nauki, oglądając wybory Miss Universe. Natalia nie będzie tym zachwycona. Na szczęście Tomek przekona mamę, by pozwoliła swoim mężczyzną oglądać roznegliżowane piękności.
Odc. 18 „Zwierzątko domowe”
Ludwik stwierdza, że posiadanie zwierzątka domowego nauczy Kubę odpowiedzialności. Niestety, wybór zwierzaka okazał się nie najtrafniejszy... Bez konsultowania z Natalią Boski dał się namówić na kupno węża. Żona każe mu natychmiast zwrócić gada.
Ludwik polega w starciu z nowym telefonem. Nie potrafi zastosować osobistych ustawień. Kuba wyręcza ojca i w kilka minut rozpracowuje aparat. Boski jest zdruzgotany – to ewidentna oznaka, że się starzeje i nie nadąża za najnowszymi nowinkami technicznymi.
Tomek przeżywa trudne chwile, traci apetyt. Natalia obawia się, że syn cierpi na depresję. Podejrzewa nawet, że ma myśli samobójcze. Szybko wychodzi na jaw, że choroba, na jaką zapadł Tomek, nazywa się Karolina…
Do Boskich przychodzi przyjaciółka rodziny Maria, żeby zająć się chłopcami. Jej metody wychowawcze okazują się bardzo proste i wyjątkowo skuteczne – zaproponuje chłopcom po 10 złotych za zjedzenie kolacji i sprzątnięcie ze stołu. Za zapał i dobrą wolę Maria przewidziała premię. Wobec takiej zachęty chłopcy bez gadania wykonują wszystkie czynności.
Odc. 19 „Powitanie jesieni”
Natalia cierpi na jesienną chandrę. Ludwik, chcąc poprawić nastrój żony, kupił jej prezent – lampę do światłoterapii. Boska źle interpretuje intencje męża. Wymawia mu, że najchętniej karmiłby ją antydepresantami oraz środkami uspakajającymi, a na dodatek pewnie ma zamiar już wkrótce ufundować jej operację powiększenia biustu.
Tomek jako znawca najnowszych trendów w modzie nie chce chodzić w zeszłosezonowej kurtce. Także Kuba kręci nosem na myśl o noszeniu używanej kurtki – prezentu po kuzynie. Swoje dokłada Kacper – żali się, że nigdy nie dostaje niczego nowego i musi chodzić w ciuchach po braciach.
Ludwik próbuje namówić chłopców, aby pomogli mu w grabieniu liści. Dzieciaki kręcą nosem. Negocjują stawki za wykonanie zadania. Wobec tak twardych negocjatorów Boski polegnie z kretesem – zresztą każdy sposób, który prowadzi do celu, jest dobry! Okaże się także, że równie skuteczną „motywacją” jak przekupstwo jest uderzenie w męskie ego.
Kacper chce trenować piłkę nożną, spotyka się jednak z oporem rodziców. Kuba proponuje bratu ucieczkę z domu – jego zdaniem, będzie to najlepszy sposób, aby Boscy pozwolili Kacprowi grać w nogę.
Odc. 20 „Rodzice na 110%”
Natalia stacza istną batalię podczas zakupów w sklepie spożywczym. Nie tylko musi pilnować, aby wszystkie pozycje na liście znalazły się w koszyku, ale jeszcze uważa, aby chłopcy nie pożerali wszystkiego tego, co oferują hostessy. Niejednokrotnie musi także przekonywać synów, że wcale nie mają ochoty na słodycze kuszące kolorowymi opakowaniami.
Tomek namawia rodziców do kupna syntezatora służącego do komponowania muzyki. Silne argumenty w końcu przekonują opornego Ludwika. Chłopak dostaje upragniony sprzęt. Jego radość nie trwa jednak zbyt długo – okazuje się, że zadziała on tylko wtedy, gdy zostanie podłączony do nowszego komputera niż ten, jaki ma Tomek. Rodzice załamują ręce na myśl o kolejnym wydatku. Mina zrzednie im jeszcze bardziej, gdy inwestując w syna, usłyszą skomponowany przez niego utwór pt. „Cztery pierdy roku”.
Natalia leży chora w łóżku. Ku jej olbrzymiemu zadziwieniu Kuba chce się nią zaopiekować, aby szybko wróciła do zdrowia. Pozornie bezinteresowna pomoc będzie jednak podszyta dużą dozą interesowności…
Odc. 21 „Ideały a sprawa trawnika”
Tomek odmawia zjedzenia hamburgerów z powodu swoich przekonań. Jego zdaniem, krowy emitują niezdrowe gazy, które wpływają na ocieplenie klimatu oraz topnienie lodowców. Czy mimo wszystko Natalia będzie w stanie zachęcić synów do zjedzenia kolacji? Szczególnie że nie znajdzie sprzymierzeńca w osobie Ludwika?
Boska czyta artykuł psychologiczny na temat rozwiązywania konfliktów rodzic – nastolatek. Wywoła to dyskusję między nią a Ludwikiem dotyczącą najlepszych sposobów wychowawczych. W efekcie Ludwik – mimo że zwolennik twardej ręki i dyscypliny – będzie musiał odebrać o północy Tomka od dziewczyny.
Boski prosi Tomka o skoszenie trawnika. Chłopak wymawia się od zadania, twierdząc, że używanie kosiarki jest nieekologiczne. Wobec takiego argumentu Ludwik poczuje się bezsilny. To jednak nie jedyne problemy, jakie będzie przysparzał dorastający Boski…
Odc. 22 „Wakacje”
Nadszedł upragniony czas wakacji. Boscy nie potrafią przystosować się do nowych warunków – bez porannych batalii, wyciągania na siłę chłopców z łóżek, jedzenia śniadania w pośpiechu itd., itp.
Natalia i Ludwik próbują zaplanować synom wolny czas – tak, żeby ich pociechy były zadowolone, wypoczęte a przy okazji nauczy się czegoś pożytecznego i coś zwiedziły. Spierają się o to, czy powinni wysłać chłopców na kolonię. Boska próbuje przekonać męża, że dwa tygodnie z dala od Tomka, Kuby i Kacpra dobrze by im zrobiły. Gdy te argumenty nie przemówią, Natalia sięgnie dalej – bez dzieci mogliby oddawać się cielesnym uciechom w każdym miejscu w domu, chodziliby nago… Rozmarzony Boski szybko schodzi na ziemię, gdy usłyszy, ile kosztuje wysłanie trójki dzieci na kolonię.
Podczas posiłku rodzina Boskich debatuje na temat, gdzie razem spędzą wakacje. Po długich dyskusjach w końcu dochodzą do wniosku, że pojadą do Rewala. Ale to dopiero początek problemów, jakie napotkają Boscy – w końcu trzeba się jeszcze spakować i dojechać na miejsce…
Odc. 23 „Powrót”
Nadszedł koniec wakacji – zarówno rodziców, jak i ich dzieci nie nastraja to optymistycznie. Znowu trzeba stawić czoła porannemu wstawaniu, wywiadówkom oraz zadaniom domowym.Ludwik próbuje nauczyć synów, aby spuszczali po sobie wodę w toalecie. Chłopcy twierdzą, że dla dobra środowiska przydałoby się zmniejszyć zużycie wody. Także Natalia nie może znieść niechlujstwa synów w łazience. Wyjaśnia im, na czym polega zasadnicza różnica między dziewczynkami i chłopcami i prosi, aby zaprzestali obsikiwać sedes. Rozmowa wywoła u chłopców refleksję na temat, kto w jaki sposób oddaje mocz. Wyjdzie na jaw, że Ludwik preferuje do tego celu umywalkę…Pierwszy dzień w szkole to stres nie tylko dla dzieci. Kuba zadaje fundamentalne pytanie, po co się uczyć? Nie przemawiają do niego argumenty Natalii. Za to Kacper poznaje nowego kolegę, który otwiera przed nim ciekawe horyzonty. Dowiaduje się także, jak działa demokracja. Niestety, wyniki w nauce najmłodszego w rodzinie Boskich pozostawiają wiele do życzenia. Ludwik za wszelką cenę postanawia zmotywować syna do cięższej pracy. Pytanie tylko – komu i dlaczego bardziej zależy…
Odc. 24 „W szponach konsumpcji”
Trudno nie ulec konsumpcjonizmowi, gdy w ręce dostaną się kolorowe ulotki zachęcające do kupowania nowych przedmiotów. Chłopcy podpuszczają przyjaciela rodziny Marka, aby w ich imieniu namówił Natalię na kupno trampoliny. Wyjdzie na jaw, że Marek nie do końca zna kobiecą naturę… Okaże się, że nie tylko synowie są podatni na reklamę. Także Ludwik nie będzie w stanie oderwać oczu od nowej kosiarki – w superpromocji za połowę ceny.Kacper postanawia założyć własny interes – będzie sprzedawał lemoniadę. Niestety, biznes nie przynosi żadnych korzyści. Kuba bierze sprawy w swoje ręce – widać, że ma smykałkę do nie całkiem czystych interesów. Swoją wiedzą podzieli się z Kacprem – w efekcie 8-latkowi uda się namówić rodziców na kupno zupełnie nowego komputera.
Odc. 25 ,,Kwestia zaufania”
Ludwik marzy, żeby synowie zaczęli się usamodzielniać, bo wtedy on i Natalia mieli więcej czasu dla siebie, ale Kuba, Kacper i Tomek wykręcają się od obowiązków. Ludwik nie jest w stanie skłonić ich do pomocy, w efekcie przechodzi fazę zwątpienia w sens posiadania potomstwa. Natalia radzi sobie lepiej. Ludwik załamuje się w czasie comiesięcznego podliczania rachunków, ale ostatecznie żona przekonuje go, że nie ma większego szczęścia niż szczęśliwe i zdrowo dorastające dzieci. Jednak i ją opadają wątpliwości, kiedy okazuje się, że dorastają one znacznie szybciej niż sądziła...
Odc. 26 „Wielka wyprzedaż”
Wielkie poruszenie w domu Boskich. Czas na porządki. Natalia i Ludwik zdecydowali się wziąć udział w dorocznej wyprzedaży garażowej organizowanej w ich dzielnicy. Zachęcają chłopaków, by przejrzeli swoje szpargały. Okazuje się, że najłatwiej pozbyć się rzeczy należących do kogoś innego. Kacper dowiaduje się, że całkowita szczerość czasami się nie opłaca. Dla Ludwika i Natalii porządki są okazją do wspomnień.