Dla Maćka Musiała z „rodzinki.pl” aktorstwo to nieustanna zabawa, sprawiająca mu mnóstwo satysfakcji oraz przyjemności. Czy planuje kiedyś zarabiać na siebie jako aktor? A może ma inną wizje siebie za parę lat?
Jak przyznaje Maciek, swego czasu uczęszczał na zajęcia kółka teatralnego, ale dosyć szybko zrezygnował.
– Aktorstwa uczę się, obserwując ludzi na ulicy – mówi nastolatek. – Na nich się wzoruję, z nich czerpię inspiracje. Gdy mam do zagrania wyjątkowo trudne sceny, staję przed lustrem i sprawdzam, czy emocje, które chcę przekazać, są widoczne. Nie sprawia mi trudności wzbudzenie w sobie pewnych stanów – gorzej z ich uzewnętrznieniem. Czasami bywa tak, że przeżywamy coś głęboko wewnętrznie, czego nie dajemy po sobie poznać. Na planie muszę grać tak, aby widz widział, co dzieje się w moim wnętrzu.
Dla Maćka praca przy serialu „rodzinka.pl” jest tym większą przyjemnością, ponieważ może improwizować.
– Reżyser Patrick Yoka często pozwala nam na planie na improwizację, przez co – wydaje mi się – grane przez nas postaci stają się jeszcze bardziej prawdziwe – twierdzi młody aktor.
Choć aktorstwo wypełnia Maćkowi ostatnio większość wolnego czasu, nie jest pewny, czy chce związać z tym zawodem swoją przyszłość.
– Tak naprawdę nie wiem jeszcze, na jakie studia wybiorę się po liceum – wyjawia. – Zależy to od tego, jak pójdzie mi na maturze. Aktorstwo to dosyć niepewny zawód, dlatego warto mieć plan awaryjny. Jeśli nie pójdę do szkoły teatralnej, to marzą mi się ostatnio studia prawnicze. A może zostanę grającym prawnikiem?

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz